Zarezerwował samochód, stracił pieniądze
1000 złotych stracił mieszkaniec województwa zachodniopomorskiego, który na Podlasiu zarezerwował samochód. Jak się okazało, po przyjeździe w umówione miejsce nie było ani sprzedającego, ani pojazdu. Bądźmy ostrożni na różnego rodzaju ,,okazje” na portalach sprzedażowych.
Zaniżone ceny oferowanych towarów, fikcyjne opinie klientów, czy żądanie przedpłaty - to tylko niektóre sposoby, jakich internetowi oszuści chwytają się, żeby wyłudzić pieniądze. Użytkownicy Internetu coraz częściej stają się ofiarami oszustów działających w sieci. Tym razem ich ofiarą padł 68-letni mieszkaniec województwa zachodniopomorskiego, który zgłosił się do policjantów z białostockiej „dwójki”. Mężczyzna na portalu aukcyjnym znalazł ogłoszenie dotyczące sprzedaży samochodu za 21 tysięcy złotych. Zainteresowany zakupem skontaktował się ze sprzedającym. Telefon odebrała kobieta, która powiedziała, że jest wielu chętnych na kupno pojazdu. Dodała, że chcąc mieć pewność zarezerwowania samochodu, musi wpłacić zaliczkę w wysokości 1000 złotych. 68-latek wpłacił umówioną zaliczkę na podane przez kobietę konto. Umówił się z nią również na konkretny dzień, żeby jako pierwszy obejrzeć samochód. Trzy dni później przyjechał z Nowogardu do Białegostoku. Pod podanym adresem jednak nie było ani sprzedającej, ani samochodu, a domownicy zaskoczeni byli jego wizytą. Wówczas 68-latek zorientował się, że padł ofiara oszustwa i powiadomił policjantów. Niestety stracił 1000 złotych.
Pamiętaj: Podczas zakupów w internecie pamiętajmy o ostrożności i sprawdzaniu wiarygodności sprzedających. Zachowajmy czujność szczególnie, kiedy przedmiot wystawiony jest w atrakcyjnej cenie.