Za prędkość stracili prawa jazdy
Tylko wczoraj policjanci z białostockiej drogówki zatrzymali 4 kierowców, którzy przekroczyli dopuszczalną prędkość powyżej 50 km/h w obszarze zabudowanym. Jednym z nich był 51-latek, który jechał z prędkością 130 km/h na obowiązującej siedemdziesiątce. Jak tłumaczył się policjantom… chciał osuszyć pojazd po myjni.
Wczoraj policjanci z białostockiej drogówki zatrzymali prawa jazdy czterem kierowcom, którzy przekroczyli dopuszczalną prędkość powyżej 50 km/h w obszarze zabudowanym. Pierwszy z nich wpadł przed 9 na Paderewskiego. 51-letni kierowca audi jechał z prędkością 130 km/h na obowiązującej tam „siedemdziesiątce”. Jak tłumaczył policjantom, wyjechał z myjni i chciał osuszyć pojazd. Został ukarany mandatem w wysokości 1500 złotych i 13 punktami. Kolejny wpadł po 17 na Andersa. 20-latek przekroczył dopuszczalną prędkość o 61 km/h. Jak się okazało, podobne wykroczenie popełnił w ciągu dwóch lat, dlatego oprócz zatrzymanego prawa jazdy, mundurowi nałożyli na niego mandat w wysokości 4000 złotych i 14 punktami. Tuż przed 22 do policyjnej kontroli na Alei Niepodległości został zatrzymany 25-letni kierowca volkswagena. Za przekroczenie prędkości o 51 km/h na „siedemdziesiątce” został ukarany mandatem w wysokości 1500 złotych i 13 punktami. Ostatni wpadł na policyjny radar w nocy na Narodowych Sił Zbrojnych. 18-latek jechał z prędkością 102 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje „pięćdziesiątka”. Jak powiedział policjantom myślał, że w tym miejscu może jechać 100 km/h. Został ukarany 1500 złotowym mandatem i 13 punktami. Każdy z nich na 3 miesiące stracił prawo jazdy.