Aktualności

Oszukana na wypadek straciła ponad 70 tysięcy złotych

Data publikacji 02.12.2024

70-latka uwierzyła w historię o wypadku i potrzebnych pieniądzach. Razem z mężem spakowała do foliowego worka ponad 70 tysięcy złotych i przekazała przez płot mężczyźnie. Miał być on pomocnikiem prokuratora. Wszystko okazało się jednak oszustwem.

Późnym wieczorem na telefon stacjonarny 70-letniej mieszkanki powiatu zadzwonił telefon stacjonarny. W słuchawce usłyszała płacz kobiety. Myśląc, że rozmawia ze swoją córką, zaczęła wypytywać co się stało. Dzwoniąca powiedziała, że spowodowała wypadek, w którym zginęła ciężarna kobieta, a jej grozi więzienie. Mogła tego uniknąć, wpłacając kaucję. Jak powiedziała, potrzebuje 90 tysięcy złotych. Po chwili do rozmowy włączyła się inna kobieta podająca się za policjantkę, która potwierdziła całe zdarzenie. Seniorka wierząc, że pomaga córce, razem z mężem przygotowała ponad 70 tysięcy złotych, które spakowali do foliowego worka. Po pieniądze miał zgłosić się pomocnik prokuratora. Chwilę później przyszedł do nich mężczyzna, któremu seniorka przez płot przekazała zapakowaną gotówkę. 70-latka dopiero następnego dnia po skontaktowaniu się z córką zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa. Po tym powiadomiła policjantów.

Telefon od oszustów odebrała także inna mieszkanka powiatu. 77-latka usłyszała taką samą historię, jednak nie dała się nabrać. Skontaktowała się z córką, która zaprzeczyła, że była uczestnikiem wypadku.

Powrót na górę strony